Iza , Ania ,Madzia
, Julia , Noris , Justyna i Mariola już się rozgrzewały. Przebrałam się szybko
o dołączyłam do nich. Później doszła
Rachel , Kiki i Anka . Nasze rywalki również się rozgrzewały. Gdzieś koło 16
zaczeli przychodzić kibice .Punktualnie o 17 rozpoczął się mecz. My
rozpoczęłyśmy szóstką w składzie : Bełcik , Kiki , Rachel , Ania ,Julia i
Łukasik . Na libero weszła dziś Madzia. Aluprof zagrał w składzie : Wołosz ,
Sieczka ,Bergrova , Szymańska , Łyszkiewicz i Solarewicz . Na libero Wojtowicz
. Pierwszy set na wygrałyśmy do 20. W drugim zaczęły się u nas małe problemy.
Za Kiki trener wpuścił Klaudię . Biedna zdekoncentrowała się Erika. Jakoś
wygrałyśmy również drugiego seta. Tym razem do 22. Trzeciego seta zaczęłyśmy
przegrywać. Było 15:5 dla Bielska. Nasz trener poprosił o czas.
-Dziewczyny
co się z Wami stało w tym meczu? W tym ostatnim secie ?
-Być może chwile
słabości, ale laski bierzemy się do roboty i mamy to wygrać – powiedziała Iza
-O tak !- krzyknęłyśmy
wszystkie
Przyjęcie
Klaudii , wystawa Izy i piękny atak w boisko Rachel. Na zagrywkę weszła Ania.
Zagrywka na sam koniec boiska i to dokładnie w róg. Tak właśnie zaczęłyśmy
nadrabiać punkty. Stan poprawił się 15 : 12. Niestety zepsuta zagrywka u nas.
Rywalki również ją zepsuły. Weszła Rachel. Dzięki niej stan wyrównał się 16:16.
Dalej ona przy zagrywce . Bielsko miało małe problemy z przyjęciem jej
zagrywki. Stan 20:16 dla nas. 23 i zepsuta zagrywka. Wołosz zaserwowała Asa .
Koncentracja u nas . Przyjęcie , rozegranie i atak Łukasik. Tym sposobem
meczowa dl nas. Zagrywka Justyny w siatkę niestety. Plusem że przeciwniczki
również zepsuły. Tak wygrałyśmy to całe spotkanie 3 : 0. MVP został nie kto
inny jak nasza cudowna i niezawodna Rachel ! Gratulacje dla niej. ‘Wera,
Weraaa!’’ zaczął mnie ktoś wołac. Oglądnęlam się na barierki i zobaczyłam Nadię. Podbieglam i się z nią
przywitałam.
-Dobry mecz
dziś grałyście – powiedziała
-Nawet bardzo
dobry – zaśmiałam się
-To co na
kawę idziemy ?
-Pewnie
-To idź się
przebrać a ja poczekam przed wejściem na halę
-Ok . Za
jakieś 5 -10 min przyjdę
-Spoko
Pobiegłam do
szatni się przebrać. Dziewczyny były w bardzo dobrych humorach. Ktoś zapukał do
drzwi i wszedł trener : Dziewczyny jutro
macie wolny dzień, ale później ciężko musimy popracować.
-Tak jest – odpowiedziałyśmy
chórkiem
-Ja nie wiem
co wyście porobiły w tym meczu
-Aaa…Ważne ,
że wygrany – powiedziała Klaudia
-Trzymajmy
się tej wersji – powiedziała Iza
Przebrałam się , pożegnałam z dziewczynami, sztabem i poszłam do Nadii. W sumie nie chciało nam się iść do galerii więc wstąpiłyśmy do McDonalda na kawę . Co jak co , ale było bliżej.
-Dobra to
opowiadaj jak ci się układa z Piotrkiem, jak kariera. Najlepiej to wszystko
opowiedz-powiedziała
-Jestem
szczęśliwa z Pitem. Za tydzień bierzemy ślub. A kariera to taka nie kariera.
Robię to co kocham czyli trenuję. Niestety niedługo będę musiała zrobić sobie
przerwę , ale mam nadzieję że szybko powrócę
-Czemu?
-Jestem w
ciązy
-OOOOOOOOOO……Jej
to gratulacje .
-Dziękuję.
Teraz twoja kolej
-Przestałam
trenować, ale nie kibicować. Niestety takie sprawy rodzinne o tym zadecydowaly.
Nie ważne . Zerwałam z Kamilem i obecnie jestem wolna.
-Przecież
między wami wspaniale się układało
-Do czasu. Po
prostu mnie zdradził i tyle.
-Biedna
-Raczej
szczęśliwa
-Cha cha
Tak nasza rozmowa
zakończyła się koło 22. Pożegnałyśmy się i rozeszłyśmy , każda w inną stronę. Bardzo
się cieszę , ze mogłam spotkać się z Nadia …
Łapcie kolejny ... AAAaaa Memoriał wygrany ! Brawo :D Niestety nasze Panie troszkę słabiej , ale nie jest źle. Ich przeciwniczkami będą Włoszki :((( ... Opowiadajcie jak tam minął wam pierwszy tydzień w szkole . :)) Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz