wtorek, 8 stycznia 2013

Rozdział VI


Następnego dnia o godzinie 6 rano  zadzwoniła do mnie Agata .
-Hejooo…Sorry , że tak wcześnie , ale pomyślałam sobie , że może wpadnę po ciebie o 7:30 to razem pójdziemy na dworzec . Co ty na to ? –zapytała
-Hajj…Dobry pomysł . To przyjdź . Anka tez z nami pójdzie oki ? –powiedziałam
-Ołkej …….To do zobaczenia za półtorej godziny.
-Nom…-powiedziałam po czym się rozłączyłam i napisałam sms do Anki .
-,,Hej przyjdź po mnie o 7:30. Będzie też Agata. Będziemy czekać . Do zobaczenia.’’
Miałam trochę czasu . Poleżałam jeszcze chwilę w łóżku , po czym zeszłam na śniadanie . W domu jeszcze wszyscy spali tylko ja wstałam . No ale cóż , czego się nie robi dla siatkówki . Jedząc śniadanie dostałam sms od Magdy .
-Witaj ! Będziesz z Anią przed 10 ?
-Tak będę . Będzie z nami jeszcze taka koleżanka Agata. A o co chodzi ? – odpisałam
-Ok.. Wszystkiego dowiecie się na miejscu . To przyjdźcie . Będę czekać .
Po śniadaniu wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w koszulkę kibica . Nie pozostawało mi nic innego jak tylko poczekać te 15 min na Ankę i Agatę . Gdy dziewczyny przyszły wyruszyłyśmy na dworzec PKP i wsiadłyśmy do pociągu W drodze ciocia mi napisała , że wyszła i czeka by nam dać bilety . Ucieszyło mnie to bo nie musiałyśmy chodzić i błądzić , ale zastanowiło czemu nagle dała radę ? Hm…Na to nadal nie otrzymałam odpowiedzi . Gdy dotarłyśmy na miejsce poszłyśmy na halę .  Po dotarciu na halę ujrzałyśmy Magdę stojącą przy wejściu , która najwidoczniej na nas czekała . Od razu Magda nam wszystko wytłumaczyła.
-A więc chodziło o to , że dziś są castingi na zawodniczki do drużyny . Pamiętam jak mówiłyście mi , że trenujecie więc pomyślałam sobie , że to dla was szansa . Poszukujemy 3 zawodniczek . Jest was trzy , ale nie mogę wam zagwarantować zwycięstwa . Niestety takie są zasady . Jesteście pierwsze więc lepiej dla was . Pospieszcie się w szatni czekają na was stroje . Przebierzcie się i przyjdźcie się zaprezentować . Powodzenia . Trzymam za was kciuki . Ja muszę znikać , gdyż jestem w komisji . Do zobaczenia . – powiedziała Magda po czym szybko pobiegła .
Tak jak Magda mówiła szybko pobiegłyśmy i się przebrałyśmy . Stroje pasowały idealnie . Pierwsza poszłam ja , później Anka a potem Agata . Po nas jeszcze jakiś tłum dziewczyn .
Gdy wszystkie dziewczyny się zaprezentowały . Zwołano taki jakby apel , na którym powiedziano , że wyniki zostaną podane po meczu na hali . Trochę się denerwowałyśmy . 



Pomysł podsunęła mi przyjaciółka Ania . :* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz