Następnego
dnia o godzinie 6 rano zadzwoniła do
mnie Agata .
-Hejooo…Sorry
, że tak wcześnie , ale pomyślałam sobie , że może wpadnę po ciebie o 7:30 to
razem pójdziemy na dworzec . Co ty na to ? –zapytała
-Hajj…Dobry
pomysł . To przyjdź . Anka tez z nami pójdzie oki ? –powiedziałam
-Ołkej …….To
do zobaczenia za półtorej godziny.
-Nom…-powiedziałam
po czym się rozłączyłam i napisałam sms do Anki .
-,,Hej
przyjdź po mnie o 7:30. Będzie też Agata. Będziemy czekać . Do zobaczenia.’’
Miałam trochę
czasu . Poleżałam jeszcze chwilę w łóżku , po czym zeszłam na śniadanie . W
domu jeszcze wszyscy spali tylko ja wstałam . No ale cóż , czego się nie robi
dla siatkówki . Jedząc śniadanie dostałam sms od Magdy .
-Witaj !
Będziesz z Anią przed 10 ?
-Tak będę .
Będzie z nami jeszcze taka koleżanka Agata. A o co chodzi ? – odpisałam
-Ok..
Wszystkiego dowiecie się na miejscu . To przyjdźcie . Będę czekać .
Po śniadaniu
wzięłam szybki prysznic i ubrałam się w koszulkę kibica . Nie pozostawało mi
nic innego jak tylko poczekać te 15 min na Ankę i Agatę . Gdy dziewczyny
przyszły wyruszyłyśmy na dworzec PKP i wsiadłyśmy do pociągu W drodze ciocia mi
napisała , że wyszła i czeka by nam dać bilety . Ucieszyło mnie to bo nie
musiałyśmy chodzić i błądzić , ale zastanowiło czemu nagle dała radę ? Hm…Na to
nadal nie otrzymałam odpowiedzi . Gdy dotarłyśmy na miejsce poszłyśmy na halę .
Po dotarciu na halę ujrzałyśmy Magdę
stojącą przy wejściu , która najwidoczniej na nas czekała . Od razu Magda nam wszystko
wytłumaczyła.
-A więc
chodziło o to , że dziś są castingi na zawodniczki do drużyny . Pamiętam jak
mówiłyście mi , że trenujecie więc pomyślałam sobie , że to dla was szansa .
Poszukujemy 3 zawodniczek . Jest was trzy , ale nie mogę wam zagwarantować
zwycięstwa . Niestety takie są zasady . Jesteście pierwsze więc lepiej dla was
. Pospieszcie się w szatni czekają na was stroje . Przebierzcie się i przyjdźcie
się zaprezentować . Powodzenia . Trzymam za was kciuki . Ja muszę znikać , gdyż
jestem w komisji . Do zobaczenia . – powiedziała Magda po czym szybko pobiegła
.
Tak jak Magda
mówiła szybko pobiegłyśmy i się przebrałyśmy . Stroje pasowały idealnie .
Pierwsza poszłam ja , później Anka a potem Agata . Po nas jeszcze jakiś tłum
dziewczyn .
Gdy wszystkie
dziewczyny się zaprezentowały . Zwołano taki jakby apel , na którym powiedziano
, że wyniki zostaną podane po meczu na hali . Trochę się denerwowałyśmy .
Pomysł podsunęła mi przyjaciółka Ania . :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz