czwartek, 21 lutego 2013

Rozdział XXIV


Po zakończonym treningu Anu zaproponowała by wybrać się na zakupy do galerii .
-Wera , Aga idziemy ? –zapytała
-Oki możemy iść. Mi pasuje . –powiedziałam
-Wybaczcie , ale nie wiem czemu jakoś mnie poranne zdarzenia przybiły . Jadę do domu . Pa . –powiedział i szybko się przebrała i wyszła z hali .
-Co jej się stało ? –zapytała Magda
-Właśnie nie wiem . Nie mam pojęcia a ty Madzia idziesz z nami ? – zapytałam
-Spoko…To poczekajcie na mnie przed budynkiem . –powiedziała
Przebrałyśmy się i wyszłyśmy przed halę by czekać na Magdę . W tym momencie wyszli Resoviacy . Z zaciekawieniem zapytali :
-Co tak czekacie ? I gdzie jest Agata ? – zapytał Pit
-Czekamy na Magdę bo wybieramy się do galerii . Agata pojechała do domu .– odpowiedziała Anu
-To my może z wami pójdziemy . Co wy na to ? – zapytał Zibi
-Możecie iść czemu nie . – powiedziałam
Po chwili zadzwonił do mnie telefon .
-Cześć Wercia ..Słuchaj jest taka sprawa coś mi wypadło i muszę pilnie jechać do Anglii . Rozumiem jak będziecie mieć do mnie żal , że tak nagle wyjeżdżam – powiedziała
-Cooo ?!  Dlaczego co się stało ? A kiedy wracasz ? –zapytałam
-Po prostu muszę wyjechać . Nie wiem kiedy wrócę na pewno nie prędko . –powiedziała
-A kiedy wyjeżdżasz przynajmniej się pożegnamy…
-To raczej nie możliwe gdyż ja już jestem w drodze na samolot . Przepraszam was za te moje ostatnie kłopoty . Tak wyszło . Pozdrów Anu , Magdę , dziewczyny , trenera i siatkarzy .
-A co cię skłoniło do tej decyzji ?
-Po prostu wyjeżdżam …Sorry , ale ja już musze kończyć . Paaa . Do zobaczenia kiedyś . – powiedziała i się rozłączyła
Po jej telefonie zasmuciłam się . Podeszłam do Anu, siatkarzy,  Magdy i powiedziałam :
-Słuchajcie  nie gniewajcie  się na mnie , ale ja chyba nie pójdę z wami do galerii . – powiedziałam
-No , ale czemu ? –zapytali chórem
Wyjaśniłam im o telefonie Agaty . Wszyscy posmutnieli , na wieść , że Agata nie będzie już z nami trenować . 


Zapraszam do komentowania . Dziś wrzucę jeszcze jeden rozdział , jak chcecie .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz