-Przepraszam
, że tak długo , ale ….
-Niech zgadnę
byłaś kupić mleko ? – wtrąciła Anu
-Tak , tak
dokładnie pomagałam Werce w wyborze a potem poszłam do …..Toalety .-
powiedziała Magda
-A nie wiecie
gdzie Zibi i Pit ? –zapytał Igła
-Pit zaraz
przyjdzie tylko musiał coś ważnego załatwić ….- powiedziałam
-No a co z
Zibim ? –spytała Anu
-Igła może
zadzwonisz do niego i od razu do Pita ? – zapytałam
-Dobra …To
poczekajcie tutaj – powiedział i odszedł od stolika . Pewnie nie chciał by Anu
coś usłyszała . W końcu niespodzianka to niespodzianka .
-Co wy tacy
wszyscy tajemniczy dzisiaj ? –zapytała Ania
-Tajemniczy ?
Eee nie….Tak jakoś wszyscy coś załatwiają … -powiedziała Magda
-Wydaje ci
się ...Po prostu chyba czas tak szybko leci – powiedziałam , choć wiedziałam że
to co powiedziałam to było bez sensu . Musiałyśmy z Magdą wymyślać masę kłamstw.
Przyszedł do nas libero .
-No więc tak
Pit właśnie idzie do nas a Zibi powiedział by na niego nie czekać . On
przyjdzie do mieszkania twojej cioci trochę później . – powiedział
-Kolejne
jakieś tajemnicze układy …-powiedziała Anu
-Oj no ….Tak jakoś wyszło .- powiedział Igła
-Zbieramy się
już ? Pit właśnie nadchodzi -powiedziałam
-Tak
zbierajmy się już ..-powiedziała Magda
Gdy Piter już
do nas doszedł to wyszliśmy z galerii . Na polu oddaliłam się z nim na chwilkę
. Chciałam zobaczyć tę koszulkę .
-I jak
spodoba się jej ? –zapytał
-O jej jaka
śliczna . Spodoba się jej . Jestem pewna . – powiedziałam
-Będę mógł ci
pomóc pakować prezenty ?
-Jasne . Na
razie to schowaj prezent .
-Oki..
-Ej
gołąbeczki idziecie ? –zapytał Igła
-Hahhaha tak
idziemy .-odpowiedziałam
-A co z Zibim
? –zapytał Pit
-Zibi
powiedział , że do nas dojdzie . – odpowiedziała Anu
Po około 10
minutach doszliśmy do mieszkania cioci . Weszłam jako pierwsza i od razu
pokazałam cioci , że ma nic nie mówić jak by nigdy nic . Atakującego ani śladu
. Nie wiedzieliśmy co robić czy na niego czekać czy zaczynać niespodziankę bez
niego . Postanowiliśmy zaczekać . Poszliśmy do pokoju i zaczęliśmy przeglądać zdjęcia z dzisiejszej sesji .
-Ooo Anu
jakie śliczne zdjęcia – powiedziałam
-Zdjęcia są
śliczne . Nie wiedziałam , że jestem tak fotogeniczna . – powiedziała
-Wiadome kto
robił zdjęcia. Owszem jesteś bardzo fotogeniczna – powiedział libero
-No , a teraz
zdjęcia Wery mojej roboty – powiedziała Magda
-Ta to
normalnie stworzona do pozowania – powiedziała Anu
-Wow śliczne
te zdjęcia wyszły – powiedział Pit
-Mi też się
podobają – powiedziałam
-No to teraz
cała trójca pięknych istot – powiedziała Magda
-Ja te
zdjęcia to normalnie wywołam i w anty ramę oprawię , tylko muszę najpierw
popatrzeć za jakimś mieszkaniem . – powiedziałam
-Nie martw
się pomogę ci . Jak chcesz możemy jutro coś przeglądnąć . – powiedziała Anu
-Ja też
pomogę ! – powiedziała Magda
-I my ! –
odpowiedzieli chórem
-Dziękuję ….Nie
ma to jak przyjaciele – powiedziałam i w tym momencie przyszedł Zibi . Zawołał
mnie i Magdę .
-Jestem .
Przepraszam , że tak długo ale miałem problemy z wyborem prezentu . Mam
nadzieję , że na mnie czekaliście . – powiedział
-Czekaliśmy ,
czekaliśmy . To weźmy zapakujmy te wszystkie prezenty i zawołajmy Pita i Igłę. –
powiedziałam
-Ok ty ja
pójdę zapakować te prezenty z Zibim a ty
zawołaj chłopaków i zapal świeczkę na babeczce . – powiedziała Madzia
Zrobiłam jak
mi powiedziała Magda . Gdy prezenty były już zapakowane i świeczka zapalona
weszliśmy do pokoju gdzie siedziała solenizantka .
-,,Sto lat !
Sto lat niech żyje , żyje nam ! ‘’ – zaśpiewaliśmy wszyscy głośno . Anu , aż
podskoczyła z wrażenia .
-O jesteś nie
wiem co mam powiedzieć…Dziękuję wam , jesteście kochani ! – powiedziała wzruszona
-Zanim
dostaniesz prezenty zdmuchnij świeczkę i wymyśl życzenie – powiedziałam i
podałam jej babeczkę . Później daliśmy jej prezenty . Ania zaczęła z
ciekawością je otwierać.
-Przecież to
płyta ,,Komisarza Alex’a” mojego ulubionego serialu . Skąd wiedzieliście , że
marzę o takim prezencie ?
-A taka tam
intuicja . Poczekaj aż zobaczysz resztę – powiedziałam
-Jejciu jeszcze do tego książka i koszulka . Wiecie
co nie trzeba było .A to co ? – zapytała otwierając małe pudełeczko .W
pudełeczku znajdowała się śliczna zawieszka w kształcie piłki do siatkówki . –
Nie no normalnie ja się zaraz poryczę -
powiedziała
-Nie , nie
płacz bo ty masz się dziś cieszyć a nie płakać . – powiedziałam
-Po prostu
brak mi słów . Tyle cudownych prezentów . Uwielbiam was a szczególnie ciebie
Wera – powiedziała po czym przytuliła nas wszystkich
-Ale to nie
tylko moja zasługa Pit mi pomagał wybierać prezenty , Madzia zajęła się
babeczką a Igła dotrzymywał ci towarzystwa . – powiedziałam
Do pokoju
zapukała ciocia .
-Przepraszam
chciałam zaprosić na sernika i naleśniki . – powiedziała
-Sernik ?! –
krzyknęła Anka
-Tak sernik
ten co tak lubimy . Już idziemy ciociu – powiedziałam po czym wyszliśmy do
kuchni na kolację i słodki deser . Wszyscy zjedli po dwa naleśniki .
-I jak
smakowało ? – zapytała ciocia
-Wyborne ! –
odpowiedzieliśmy chórem
-Cieszę się .
To teraz czas na sernika . – powiedziała i przyniosła na paterce pokrojony
sernik .Właśnie bym zapomniała Aniu wszystkiego najlepszego .
-Dziękuję
proszę pani – odpowiedziała Anu
-Nie ma za co
. Życzę smacznego sernika – powiedziała
-A ty ciociu
nie jesz z nami ? –spytałam
-Niestety nie
. Muszę się zbierać bo umówiłam się do kina z Marzeną a później wybieramy się
na babskie pogaduchy – powiedziała
-Oooo….To
miłej zabawy . a o której wrócisz ? –zapytałam
-Nie wiem
pewnie późno . Nie czekaj z Anu na mnie .
-Ze mną ? –zapytała
Ania
-Tak z tobą ,
bo myślę że jeszcze zostajesz .- powiedziała
-A mogę ? –
zapytała Anka…
Z racji tego , że to już trzydziesty rozdział może znajdą się tutaj jakieś komentarze ? Kolejny wpis niestety dopiero w czwartek . Życzę siatkarskich ! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz