niedziela, 14 kwietnia 2013

Rozdział czterdziesty dziewiąty



-I jak smakowało ? – spytał Pit
-Bardzo dobre . – odpowiedziałam
-Dobra to skoro już wszyscy jesteśmy pojedzeni i przesłodzeni to może na spacer po Rzeszowie pójdziemy – zaproponował Zbychu
-Bardzo chętnie zwiedzimy to miasto – odpowiedziała Anu
Chłopaki zapłacili i wyszliśmy z restauracji  .  Skierowaliśmy się w stronę Teatru im. Wandy Siemaszkowej   gdyż było to miejsce które chciałam bardzo zobaczyć . Oprócz siatkówki każdy z nas miał jeszcze jakieś hobby . Ja bardzo lubiłam chodzić do teatru , zwiedzać ba nawet zagrać .  Po zwiedzaniu Teatru wybraliśmy się do Europejskiej Galerii Sztuki . Anu chciała bardzo ją zwiedzić . Jej hobby – m właśnie była sztuka mianowicie malowanie robienie zdjęć bądź podziwianie w Galeriach obrazów . Większość się często dziwi że mamy jakieś inne hobby prócz siatkówki . Tak mamy . Gdy wyszliśmy z Galerii była godzina 19 . Na polu było ciemno i do tego zaczął sypać śnieg .  Chłopaki stwierdzili , że pokażą nam jeszcze jedno miejsce a mianowicie Park im . ,,Solidarności’’ . Pogoda wręcz idealna ….
W parku :
Mimo zaświeconych lamp warunki w Parku nie były rewelacyjne . Śnieg robił swoje …
-Anu nie jest ci zimno ? – spytał partner
-Jeszcze się pytasz ? Ja się tu z zimna trzęsę ! – odpowiedziała
-A teraz ? - ..podszedł do niej i ją przytulił
-O wiele cieplej – odpowiedziała
-A tobie Wera jest zimno ? – spytał Pit
-Troszkę  . – odpowiedziałam
-Oj no dobra Piter weź że ją przytul i tyle . – powiedział Zibi
-No właśnie chciałem to zrobić .  – odpowiedział po czym mnie przytulił
-Ej wiecie bo serio zaczyna się robić zimno i jeszcze przecież Madzia jest sama w hotelu to może wrócimy ? – zaproponowała Anka
-Jak chcecie – odpowiedzieli
-Wróćmy bo tam Madzi pewnie smutno – powiedziałam
-A co nie dobrze wam w naszych ramionach ? – zapytał Zbigniew
-Wspaniale , ale to tak głupio że my się fajnie bawimy a ona sama . – powiedziała Anu
-Ok – odpowiedział Pit
-Ale przecież mamy laptopa to możemy wszyscy oglądnąć jakiś film . Przy okazji Anka wrzuci foty i zobaczymy efekty naszego pozowania . Co wy na to ? – powiedziałam
-Świetny pomysł – odpowiedzieli chłopaki
Wyjście z parku i droga do Hotelu :
Z parku do hotelu był spory kawałek drogi więc pojechaliśmy autobusem . Zibi był naszym przewodnikiem bo ponoć znał to miasto jak własną kieszeń . Wsiedliśmy do autobusu . Po 15 minutach jazdy Piotrek stwierdził że jedziemy w przeciwną stronę . Nasz przewodnik pomylił sobie numer autobusu . No nie źle …Wysiedliśmy i poszliśmy w kierunku taksówek które stały . Pojechaliśmy jedną z nich i na szczęście dojechaliśmy pod sam hotel .
-Zibi ty i przewodnik nigdy więcej – powiedzieliśmy
-Oj no zdarza się pomyliłem sobie numer – tłumaczył się
Wraz z przyjaciółką poszłyśmy do recepcji po kluczyki . Później w czwórkę wybraliśmy się najpierw odwiedzić Magdę oraz opowiedzieć jej o planach na wieczór .  Zgodziła się i zaproponowała , że wieczór filmowy możemy zrobić nawet u niej w pokoju . Niestety nim rozpoczniemy oglądanie musiałyśmy się najpierw z Anką przebrać w pidżamy  a później napić czegoś ciepłego . Główną propozycją było Kakao więc wysłałyśmy chłopaków do hotelowej restauracji po napoje dla każdej a my w tym czasie poszłyśmy się przebrać i wziąć laptopa .
-Myślisz że sobie poradzą z przyniesieniem kakao ? – spytała Anka
-Raczej tak . To nie jest skomplikowane zadanie . – odpowiedziałam
-Dla nas nie jest . Zibi zgubił nas w swoim mieście .
-Cha cha . Dobra nie wypominajmy mu tego bo będzie zły i nam nie przyniesie Kakao
-Masz rację . Jak się przebierzesz to przyjdź po mnie .
-Ok .
-No to do zobaczenia za pięć minut ! – powiedziała Anu i weszła do pokoju .
Mój pokój znajdował się obok więc również weszłam się przebrać . Ubrałam swoją ulubioną pidżamę z miśkiem , nałożyłam na to szlafrok oraz założyłam moje ukochane pantofle . Nie ma co fajna pidżama . Wzięłam laptopa i poszłam po koleżankę  . Anka była podobnie ubrana ba pidżamę miała nawet taką samą tylko , że inny kolor . Ubrane , zmarznięte i gotowe poszłyśmy do pokoju Magdy . Chłopaków jeszcze nie było . W tym czasie Anka zaczęła przerzucać foty na laptopa . Minęło około 10 minut nim pojawili się nasi partnerzy .
-No wreszcie – powiedziałyśmy
-Przepraszamy , że tak długo , ale nie mogliśmy się zdecydować jakie kakao chcecie .
-I na jakie postanowiliście ? – zapytała Anu
-Na kakao z bitą śmietaną . – powiedział Zibi
-Nie ma co dużo kalorii , ale co tam . – powiedziała Magda
-Jak nie chcesz wypiję za ciebie – powiedziała Anka

Łapcie kolejny rozdział ! :) Czekam na wasze opinie w komentarzach . Pozdrawiam :)

2 komentarze:

  1. Świetny rozdział jak zwykle :)
    Zapraszam też do mnie ;3
    http://www.idealnie-nieidealna-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń