poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział czterdziesty piąty



 Jak zwykle zeszłyśmy na temat ,,sernika’’ . Ktoś sobie pomyśli , że my jesteśmy jakieś stuknięte nic tylko o jakimś placku gadamy . Uspokajamy jesteśmy w zupełności normalne po prostu jesteśmy fankami dobrego sernika …
Rozmawiałyśmy jeszcze tak z 15 minut . Później zjadłyśmy kanapki i po kolei poszłyśmy brać prysznic . Koło 23 poszłyśmy spać .
NASTĘPNEGO DNIA :
O 7 do drzwi zadzwonił dzwonek . Wstałam i poszłam zobaczyć kto to . Niestety nikogo nie było prócz małej białej koperty . Była zaadresowana do mnie i Anki . Otworzyłam ją i spojrzałam do środka . Była tam mała karteczka z napisem ,, Strzeżcie się ‘’ . Pierwsze myśli to o co chodzi . Chyba ktoś sobie robi żarty .
-Wera kto tam ? – spytała ciocia
-Nie wiem . Nikogo nie było .
-Znów jakiś szczeniacki wybryk ?
-Mhm..Chyba tak
-To jest jedyny minus mieszkania w bloku .  
-Niestety . Ej ja idę jeszcze poleżeć mam pół godziny czasu na spanie .
-A idź śpiochu .
-Idę
Poszłam do pokoju . Anka jeszcze spała więc jej nie budziłam. Miała jeszcze te 30 minut dobroci . Zastanawia mnie kto znał nasz adres i kto mógł takie coś napisać . Wykluczam chłopaków i Magdę . Dlaczego ? Po pierwsze chłopaki wyjechali a po drugie Magda nie pisze listów . Ewentualnie to może być ktoś kogo bardzo dobrze znam skoro zna adres mojej cioci . Zwykle nie podawałam jej adresu no chyba że Ance , ale ona nie jest taka by komuś go podała . Gdy moje myśli z podejrzeniami się rozeszły zaczęłam coraz bardziej myśleć nad wynajmem lub kupnem mieszkania . Może się uda wynająć mieszkanie z Anką na pół . Z resztą coś o studiach musimy myśleć …. Punktualnie o 7 : 30 zadzwonił budzik . Oczywiście moja czcigodna przyjaciółka jest leniem i nie chce się jej wstać . Nie dziwię się pod kołdrą ciepło a na polu mróz i do tego śniegu po kolana.
-Anka wstawaj ! –krzyknęłam
-No jeszcze 5 minut mi daj . Miej litość
-Nie bo ci muszę coś pokazać
-Co ?
-No tą karteczkę
-Jaką ?
-Taką z napisem ,,Strzeżcie się ‘’ . Karteczka znajdowała się w kopercie zaadresowanej do mnie i do ciebie .
-Ciekawe kto takie żarty nam stroi ?
-Nie wiem ale powoli zaczynam się bać
-Ja też ale luzik .
-Dobra teraz wstawaj . Jak nie to cię zwalę
-Zwalaj
-Oki
Tak jak mówiłam zwaliłam Ankę z łóżka . Ta się zaśmiała wstała i poszła ogarnąć do łazienki . Dzień jak co dzień czyli zaczęło się od czekania na łazienkę śniadania i wyjścia na trening .
Po powrocie z treningu , zjedzeniu obiadu zaczęłyśmy się pakować . Dziś piątek a w  niedziele mecz . My z racji tego że mieszkamy daleko bo w Sopocie w sobotę rano o 9 : 40 miałyśmy pociąg do Rzeszowa . Planowany przyjazd ma być na 22:50 . Może 13 h to długo ale będziemy musiały wytrzymać . W końcu czego się nie robi dla przyjaźni i miłości . W tym wypadku chodzi o Anu…Pakowanie wychodziło nam bardzo zabawnie . Po około 30 minutach naszych wygłupów spakowałyśmy te najpotrzebniejsze rzeczy . Wiadome kosmetyczki , ciuchy , sukienki , buty oraz oczywiście dowody i pieniądze .
Po południu jak co dzień poszłyśmy na trening . Później padłyśmy .
Nadeszła nasza oczekiwana Sobota
Wstałyśmy o 8 . O dziwo zebrałyśmy się szybko . Zjadłyśmy śniadanie , spakowałyśmy prowiant na drogę i ruszyłyśmy na dworzec . Musiałyśmy być wcześniej bo nigdy nic nie wiadomo jak tam z tymi pociągami jest . Magda już na nas czekała
-Ale się cieszę wreszcie Zibiego zobaczę . Stęskniłam się za nim – powiedziała Ania
-Szczęściara z ciebie . Ale już niedługo 13 godzin o go zobaczysz – powiedziałam
-O to jeszcze się z nim dziś spotkam ? – spytała
-Tak . Chłopaki przyjdą po nas na dworzec i zaprowadzą do hotelu . 

Udało mi się coś naskrobać i oto tego wyniki . Chyba taki mało posklejany ale co tam . :) 
Nie wiem czy zauważyliście ale powstała dla was nowa zakładka kontakt . Jeśli macie pytania to piszcie ....
Czekam na jakieś wasze komentarze . Na razie dobranoc i miłego czytania .

4 komentarze:

  1. Dopiero do Ciebie trafiłam i muszę powiedzieć, że to, co przeczytałam, jest ciekawe. Postaram się nadrobić zaległe notki i wypocić jakiś dłuższy komentarz. :)

    W wolnych chwilach zapraszam do mnie na zezowate-mysli.blogspot.com Komentarze mile widziane. ;)
    Pozdrawiam i czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi .. Zaglądnę i z chęcią skomentuję . Pozdrawiam :)

      Usuń