Dzień minął
stosunkowo szybko. Kolejne dni również . Generalnie dzień w dzień były treningi
, odpoczynek i od nowa .Oczywiście w miedzy czasie znajdowałam czas dla mojego
narzeczonego .
-Kochanie
jutro wracam już do Rzeszowa . – powiedział
-Okej . No to
przygotuję Ci na drogę parę smakołyków .
-Po co ?
-Bo
zmizerniałeś mi trochę
-Dobrze mamo
-Ej ej ej ! –
powiedziałam klepiąc go lekko po ramieniu – bez takich synku
Wybuchliśmy śmiechem
. Oj będzie mi tego przez najbliższy czas brakowało .Na szczęście za tydzień
się zobaczymy , bo mamy jechać na mecz chłopaków . Biedny Zbigniew niestety
jeszcze nie może zagrać .
U Wery :
Uff….jak
dobrze , że za tydzień wyjazd do Rzeszowa . Chociaż
ten jeden raz ….zaczął dzwonić mi mój telefon
-Słucham
-Cześć piękna
– powiedział Pit
-O cześć !
-Słuchaj mam
dla ciebie małą niespodziankę , ale wszystko zobaczysz jak przyjedziesz . Myślę , że Ci się spodoba .
-Ej no muszę
całe 7 dni czekać na to . To nie fair !
-Tak też Cię
kocham . Do zobaczenia
-Mhmmm….ok
niech Ci będzie
Cały caluśki calusieńki
tydzień czekania . To se chłop umyślał normalnie taką niespodziankę.
Na moje szczęście
dni mijały szybko . Treningi , treningi i jeszcze raz treningi . Musimy
narzucić trochę tempo teraz bo mecz za dwa tygodnie z Siódemką Legionovo .
Nadszedł dzień
wyjazdu . Wstałam o 6 . Ann nie chciało się kolejny raz przenosić więc została
w domu i miałyśmy się spotkać na dworcu o 7 . Ogarnęłam się szybko , zjadłam
śniadanie i wyruszyłam na stację PKP . Przyjaciółka już na mnie czekała .
Przywitałyśmy się i szybko leciałyśmy do pociągu , który właśnie wjechał na
stację . W skrócie Rzeszów dwie największe wariatki < w pozytywnym znaczeniu
> nadchodzą a nawet nadjeżdżają . Szykuj się ….Dobra , dobra pierw 12 godzin
tłuczenia się pociągiem . Trzeba to jakoś wytrwać …
Nie mam bladego pojecia jak to się stało , że rozdziału wczoraj nie było jak go napisałam . No cóż chyba starość nie radość - kłopoty z pamięcia ;/ . Jak po meczu ? Ktoś może z czytelników był w Spodku czy może tak jak ja kibicował przed TV ze znajomymi ? :)
Dziś wyjeżdżam nad Morze i wrócę dopiero za tydzień. Z tego co wiem nie bedę mieć neta . Będzie tylko smażing i opalażing . Napisze dla was z trzy rozdziały i je zaplanuje . Tak że pozdrawiam was .
''Będzie tylko smażing i opalażing .'' Najlepsze. :D
OdpowiedzUsuńRozdział = <333, ale szkoda, że krótki. :C
będzie bedzie :D
Usuńrozdział świetny tylko trochę krótki :)
OdpowiedzUsuńMecz w Spodku NIESAMOWITA atmosfera <3
+Amerykanie są bardzo sympatyczni :)
~Kasia :)
wnioskuje że byłaś na meczu :D
Usuń