środa, 17 lipca 2013

Rozdział osiemdziesiąty czwarty



Pozmywałam talerze po śniadaniu  i zaczęłam się pakować . Wrzuciłam wszystko do walizki,  ubrałam  spodnie , sweter  i byłam gotowa do podróży . Po mimo iż do przyjazdu pociągu było z jakieś pół godziny to i tak niestety na dworzec trzeba iść wcześniej .Nigdy nic nie wiadomo.
-Gotowa do wyjścia ?
-Oczywiście – odpowiedziałam
-Daj wezmę walizkę i zaniosę ją już do samochodu . Zamknij mieszkanie . – powiedział Pit
Mam nadzieję , że Ann będzie już na dworcu i kupi bilety . Mhm….

W mieszkaniu Zbyszka :

-Anka bo się spóźnisz na pociąg ! – krzyknął
-No już momencik nie mogę telefonu znaleźć …
-Przecież włożyłem ci go to torebki
-Teraz mi to mówisz ?
-Dzięki tak mnie właśnie przy śniadaniu  słuchasz ….
-Żartuje kochanie cały czas cię słuchałam
-Pewnie ….
-Oj dobra . Chodźmy już . Nie chcę się spóźnić
Czasem to ja się zastanawiam jak Zbyszek ze mną wytrzymuje . Wielki plus dla niego że ma taką cierpliwość .

Na dworcu :

Wery nie ma jeszcze więc muszę zakupić bilety. Mam tylko cichą nadzieję , że tym razem będziemy jechać  same w przedziale  bo mam zamiar się wyspać .
-Dzień dobry chciałam kupić dwa bilety na pociąg do Sopotu – mówię
-Przepraszam bardzo , ale niestety nie ma już biletów na dzisiejszy pociąg - oznajmia Pani w kasie
-Że co ?! - krzyknęłam zdziwiona
-Ale mogę Pani sprzedać bilety na jutrzejszy powrotny pociąg
-Momencik ….
Kurde jak to nie ma biletów ?! Co ich wszystkich tak nagle na podróż pociągiem naszło ? Pytanie co teraz . Chyba jedyną możliwością będzie kupienie na jutro póki bilety jeszcze są . Wyjścia nie ma .
-Zibi chyba będziesz uradowany ponieważ wyjeżdżamy jutro - powiedziałam
-Jak to ?

Tak właśnie nadrobiłam straty , że nic wczoraj nie dodałam -,- Przykro mi z tego powodu że znów Was zawiodłam : 
 

A mam takie pytanie może mało odpowiednie w czasie , ale co tam ... Co myślicie o założeniu na fb strony o blogu ? Zamieszczała bym tam informacje o nowych  rozdziałach . Czekam na Wasze opinie .  Pozdrawiam :)
                                                                                                                                       Weronika

2 komentarze:

  1. Cha cha mila niespodzianka na dworcu :) A pomysł z założeniem stronki na fb bardzo fajny, sama posiadam ;D Nie przesadzaj kochana wcale nas nie zawiodłaś. ^^ Pozdrawiam Tośka ;*

    OdpowiedzUsuń