W mieszkaniu
Zbyszka
-Wiesz czuj
się tutaj jak u siebie – powiedział
-Postaram się
. Tak bardzo to się troszczyć nie musisz ja już jestem zdrów jak rybka
-Wiem , wiem
. Lepiej dmuchać na zimno prawda ?
-W sumie
racja . Miesiąc szybko minie chyba . Ale nie bujajta będziemy was na meczach
dopingować i to najgłośniej .
-Jaki mecz ?
Na razie to wy macie wypoczywać .
-No , ale …
-Nie ma
żadnego ‘’ ale ‘’
-Dobra –
odpowiedziałam i zaczęłam odpływać myślami
…..
Co to ja aż
taka chora , że opiekę muszę mieć ? Może on ma kurczę rację ? Może powinnyśmy na razie odpoczywać .
Dam sobie spokój i nie będę wstrzymać tego tematu , by z tego jakaś drobna
sprzeczka się nie zrodziła . Nie chcę się ze Zbyszkiem kłócić . On mnie chyba naprawdę bardzo mocno kocha .Pasuje
mi się jakoś mu odwdzięczyć . Cha, cha
wiem zrobię kolację jutro . Kiedy on pójdzie na trening skoczę na zakupy . A co
mi tam …
-Słuchasz
mnie ? – spytał
-yyy…. Przepraszam
zamyśliłam się . Wybacz .A o czym mówiłeś ?
-Mhmm mówiłem
, że mam jutro trening i będziesz musiała zostać sama .
-Ok spoczko .
A o której ?
- Pierwszy
trening o 9 a drugi o 17 . Niestety nie wiem ile będą trwać . Przypuszczam , że
po dwie godziny .
-Też tak
myślę . Nie martw się nic mi się nie stanie . Będę grzeczna . Obiecuję!
-I tego się
właśnie obawiam . Musimy się już zbierać
bo się na komisariat spóźnimy .
Przebrałam
się tylko i byłam gotowa do wyjścia . Na miejscu czekali na nas już Pit i Wera
. Przywitaliśmy się i wspólnie weszliśmy na komendę .
-Witam
państwa . To zacznijmy przesłuchanie . Rysiu zacznij przesłuchiwać panią Anię .-
powiedziała policjantka
-A ty Lucuś
kogo będziesz przesłuchiwać ? – zapytał policjant
-Panią
Weronikę . Dobra wróćmy do pracy , aby sprawnie skończyć . Musisz do domu
zdążyć bo Klaudusia będzie z kolacją
czekać .
-I widzisz
Alex świat schodzi na psy prawda ?– zapytał aspirant Ryszard
Alex to pies
policyjny . To on nas generalnie uratował . W ramach odpowiedzi na pytanie
głośno zaszczekał . Zaczęłyśmy składać nasze zeznania . Prawdę mówiąc bardzo
mili byli ten policjant i policjantka …
Jak obiecałam tak jest więcej wątku o Ani i Zbyszku . Dziękuję za komentarze . Wiem co muszę zmienić . Wiem czego za dużo a czego za mało . Cieszę się bardzo , że wam się podoba i że nie boicie się napisać swojej opinii . DZIĘKUJE ! Pozdrawiam was i zostawiam was z kolejnym rozdziałem :) Również czekam na komentarze ;)
P.S.Rozdziały będą pojawiać sie codziennie tak że obserwujcie bloga codziennie . Jeśli chcecie to moge was informować wysyłając wiadomości na - gg :)
P.S.Rozdziały będą pojawiać sie codziennie tak że obserwujcie bloga codziennie . Jeśli chcecie to moge was informować wysyłając wiadomości na - gg :)
ALEX <333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńcha cha tak dla ciebie <3 :D
Usuńtak ;) strasznie mi się podoba :) pisz dalej, bo ci to dobrze wychodzi .. :D
OdpowiedzUsuńCieszę się :)) Zapraszam już jutro na kolejny rozdział :))
UsuńUwielbiam twoje opowiadanie ;)) Swietnie Ci idzie, pisz dalej ;D Pozdro ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zapraszam do czytania kolejnego :) Pozdrawiam ;*
Usuń