-A pokaż mi
to wezwanie – powiedział tata
-Proszę
-Cha , cha to
chyba żarty jakieś są . – oznajmił
-Serio co ty
nie powiesz ? – powiedziałam
-Tyle , że my
wiemy , że to są kłamstwa . Gorzej będzie jak się dowie twój trener . Wiesz
niestety czym to grozi…-powiedział Zibi
-Niestety
wiem
-Konsekwencje
, konsekwencjami , ale to podróbka jakaś .- powiedział tata
-Serio ?! –
krzyknęliśmy chórkiem
-Tak , ale
idź do adwokata również i zgłoś tę podróbkę
-Pójdę
Ta rozmowa
polepszyła mi humor . Do adwokata jutro się wybiorę . Muszę się tylko
pospieszyć ponieważ rozprawa za tydzień . Z początku myślałam , że to jakiś
żart , ale z dnia na dzień zaczynam się bać tej rozprawy . Nie chcę kończyć
swojej kariery …Teraz to już wiem , że nie muszę się już obawiać skoro to podróbka
.
Następnego dnia :
Na godzinę 11
miałam umówione spotkanie do adwokata . Poszłam oczywiście na nie z Piotrkiem .
Humor powoli wracał . Mam cichą nadzieję , że uda się cos zaradzić by pozwać
tego żartownisia . Tak nie będzie. …
W mieszkaniu Bartmana:
Pół nocy nie
spałam. Myślałam cały czas o tym . Wymyśliłam coś .
-Ej Zibi ,
coś mi tu nie pasi .
-Bawisz się w
detektywa ?
-Trochę
-No więc co
nie pasi ?
-No bo patrz
. Wszystko zaczyna się od spotkania tego jej kolegi Przemka . Później znów go
spotykałyśmy w galerii , w hotelu normalnie wszędzie . Wera dostała tez jakieś
kwiaty tylko nie wiadomo od kogo . Po tych kwiatach ani razu nie spotkałyśmy
Przemka . Następnie ktoś się zakrada do jej pokoju i nas porywa .
-Czyli
sugerujesz coś , że sprawcą tego mógłby być ten koleś ?
- Jest taka
opcja .
-Trzeba
będzie Piotrkowi i Werce powiedzieć .
-Na razie nić
nie mów . Poczekajmy , aż wrócą od adwokata .
-A no racja ….
Witajcie . Dziś rozdział wcześniej . Czekam na wasze komentarze . Pozdrawiam was ciepło :)
Przemek lama. Tyle w tym temacie :D
OdpowiedzUsuńOczywiście :D
OdpowiedzUsuńOby to na serio byla podrobka ;D Bylo by dobrze jesli tym kolesiem byl by Przemek. Czekam do jutra i pozdrawiam ;33
OdpowiedzUsuń:D Anu detektyw :D Pozdrawiam ;)
Usuń