Rozdział XXI

-Oki…No to co dziewczyny jedziemy ? – zapytała ciocia

-Ja jestem gotowa – powiedziała Anu

-Chwilkaaa tylko jeszcze muszę parę rzeczy spakować . – powiedziałam

-Ona zawsze się tak długo zbiera ? –zapytała ciocia

-Takkk…..Ale przynajmniej zawsze ma wszystko na treningu . – odpowiedziała Ania

-Dobra już ! Możemy iść …Właśnie Ania mogę z tobą się dziś rozgrzewać ? –zapytałam

-Pewnie ! Hahahhaaa Tak jak od 6 klasy ….- odpowiedziała

-Dobra papużki nierozłączki chodźmy bo się nigdy nie wybierzemy . – powiedziała ciocia .

Wyszłyśmy z mieszkania . Gdy już dojechałyśmy  na halę przed wejściem czekała Magda i powiedziała :

- Dziewczyny Agata zadzwoniła i powiedziała , że nie da rady być dziś na treningu . Nie wiem czemu , ale ona chyba płakała .

-To dziwne bo nie dzwoniła do nas . Anu to może my pojedziemy do niej ? – zapytałam

- Dobry pomysł …- odpowiedziała

-No to ja z wami pojadę oki ? – zapytała Magda

-Oki…..- odpowiedziałam

W drzwiach ujrzałyśmy Zibiego , Pita i Igłę .

- Gdzie idziecie zaraz zaczyna się trening . – powiedział Igła

- Do Agaty . Magda mówi , że ona chyba płakała a to do niej nie podobne że nie ma jej na treningu . Czasem nawet  jak miała doła to przychodziła . – powiedziałam

-No to my z wami ! – odpowiedzieli siatkarze

Po chwili zadzwonił do mnie telefon . Dzwoniła Aga .

-Aga ?? Co się dzieje kochana ? Gdzie jesteś ? Wszyscy się o ciebie martwią ! – powiedziałam

-Nie martwcie się o mnie . Nie jestem już dzieckiem . Nie będę dziś na treningu . – powiedziała

-Ale wiesz , że za dobrze cię znam …..Ale tak serio to o co chodzi ? – zapytałam

-Czy możesz do mnie przyjechać  z Anu i Magdą ? Najlepiej to teraz.

-Tak przyjadę , ale oprócz dziewczyn chłopaki chcą jechać . Mogą ?

-Noo….To szybko przyjeżdżaj !!!! – powiedziała po czym się rozłączyła 

 Przepraszam , że dawno nic nie dodałam  lecz miałam kłopoty z netem . Dziś postaram się to nadrobić . :)