niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział XXX


-Przepraszam , że tak długo , ale ….
-Niech zgadnę byłaś kupić mleko ? – wtrąciła Anu
-Tak , tak dokładnie pomagałam Werce w wyborze a potem poszłam do …..Toalety .- powiedziała Magda
-A nie wiecie gdzie Zibi i Pit ? –zapytał Igła
-Pit zaraz przyjdzie tylko musiał coś ważnego załatwić ….- powiedziałam
-No a co z Zibim ? –spytała Anu
-Igła może zadzwonisz do niego i od razu do Pita ? – zapytałam
-Dobra …To poczekajcie tutaj – powiedział i odszedł od stolika . Pewnie nie chciał by Anu coś usłyszała . W końcu niespodzianka to niespodzianka .
-Co wy tacy wszyscy tajemniczy dzisiaj ? –zapytała Ania
-Tajemniczy ? Eee nie….Tak jakoś wszyscy coś załatwiają … -powiedziała Magda
-Wydaje ci się ...Po prostu chyba czas tak szybko leci – powiedziałam , choć wiedziałam że to co powiedziałam to było bez sensu . Musiałyśmy z Magdą wymyślać masę kłamstw.  Przyszedł do nas libero .
-No więc tak Pit właśnie idzie do nas a Zibi powiedział by na niego nie czekać . On przyjdzie do mieszkania twojej cioci trochę później . – powiedział
-Kolejne jakieś tajemnicze układy …-powiedziała Anu
-Oj no ….Tak  jakoś wyszło .- powiedział Igła
-Zbieramy się już ? Pit właśnie nadchodzi -powiedziałam
-Tak zbierajmy  się już ..-powiedziała Magda
Gdy Piter już do nas doszedł to wyszliśmy z galerii . Na polu oddaliłam się z nim na chwilkę . Chciałam zobaczyć tę koszulkę .
-I jak spodoba się jej ? –zapytał
-O jej jaka śliczna . Spodoba się jej . Jestem pewna . – powiedziałam
-Będę mógł ci pomóc pakować prezenty ?
-Jasne . Na razie to schowaj prezent .
-Oki..
-Ej gołąbeczki idziecie ? –zapytał Igła
-Hahhaha tak idziemy .-odpowiedziałam
-A co z Zibim ? –zapytał Pit
-Zibi powiedział , że do nas dojdzie . – odpowiedziała Anu
Po około 10 minutach doszliśmy do mieszkania cioci . Weszłam jako pierwsza i od razu pokazałam cioci , że ma nic nie mówić jak by nigdy nic . Atakującego ani śladu . Nie wiedzieliśmy co robić czy na niego czekać czy zaczynać niespodziankę bez niego . Postanowiliśmy zaczekać . Poszliśmy do pokoju i zaczęliśmy  przeglądać zdjęcia z dzisiejszej sesji .
-Ooo Anu jakie śliczne zdjęcia – powiedziałam
-Zdjęcia są śliczne . Nie wiedziałam , że jestem tak fotogeniczna . – powiedziała
-Wiadome kto robił zdjęcia. Owszem jesteś bardzo fotogeniczna – powiedział libero
-No , a teraz zdjęcia Wery mojej roboty – powiedziała  Magda
-Ta to normalnie stworzona do pozowania – powiedziała Anu
-Wow śliczne te zdjęcia wyszły – powiedział Pit
-Mi też się podobają – powiedziałam
-No to teraz cała trójca pięknych istot – powiedziała Magda
-Ja te zdjęcia to normalnie wywołam i w anty ramę oprawię , tylko muszę najpierw popatrzeć za jakimś mieszkaniem . – powiedziałam
-Nie martw się pomogę ci . Jak chcesz możemy jutro coś przeglądnąć . – powiedziała Anu
-Ja też pomogę ! – powiedziała Magda
-I my ! – odpowiedzieli chórem
-Dziękuję ….Nie ma to jak przyjaciele – powiedziałam i w tym momencie przyszedł Zibi . Zawołał mnie i Magdę .
-Jestem . Przepraszam , że tak długo ale miałem problemy z wyborem prezentu . Mam nadzieję , że na mnie czekaliście . – powiedział
-Czekaliśmy , czekaliśmy . To weźmy zapakujmy te wszystkie prezenty i zawołajmy Pita i Igłę. – powiedziałam
-Ok ty ja pójdę zapakować te prezenty  z Zibim a ty zawołaj chłopaków i zapal świeczkę na babeczce . – powiedziała Madzia
Zrobiłam jak mi powiedziała Magda . Gdy prezenty były już zapakowane i świeczka zapalona weszliśmy do pokoju gdzie siedziała solenizantka .
-,,Sto lat ! Sto lat niech żyje , żyje nam ! ‘’ – zaśpiewaliśmy wszyscy głośno . Anu , aż podskoczyła z wrażenia .
-O jesteś nie wiem co mam powiedzieć…Dziękuję wam , jesteście kochani ! – powiedziała wzruszona
-Zanim dostaniesz prezenty zdmuchnij świeczkę i wymyśl życzenie – powiedziałam i podałam jej babeczkę . Później daliśmy jej prezenty . Ania zaczęła z ciekawością je otwierać.
-Przecież to płyta ,,Komisarza Alex’a” mojego ulubionego serialu . Skąd wiedzieliście , że marzę o takim prezencie ?
-A taka tam intuicja . Poczekaj aż zobaczysz resztę – powiedziałam
-Jejciu  jeszcze do tego książka i koszulka . Wiecie co nie trzeba było .A to co ? – zapytała otwierając małe pudełeczko .W pudełeczku znajdowała się śliczna zawieszka w kształcie piłki do siatkówki . – Nie no normalnie ja się zaraz poryczę  - powiedziała
-Nie , nie płacz bo ty masz się dziś cieszyć a nie płakać . – powiedziałam
-Po prostu brak mi słów . Tyle cudownych prezentów . Uwielbiam was a szczególnie ciebie Wera – powiedziała po czym przytuliła nas wszystkich
-Ale to nie tylko moja zasługa Pit mi pomagał wybierać prezenty , Madzia zajęła się babeczką a Igła dotrzymywał ci towarzystwa . – powiedziałam
Do pokoju zapukała ciocia .
-Przepraszam chciałam zaprosić na sernika i naleśniki . – powiedziała
-Sernik ?! – krzyknęła Anka
-Tak sernik ten co tak lubimy . Już idziemy ciociu – powiedziałam po czym wyszliśmy do kuchni na kolację i słodki deser . Wszyscy zjedli po dwa naleśniki .
-I jak smakowało ? – zapytała ciocia
-Wyborne ! – odpowiedzieliśmy chórem
-Cieszę się . To teraz czas na sernika . – powiedziała i przyniosła na paterce pokrojony sernik .Właśnie bym zapomniała Aniu wszystkiego najlepszego .
-Dziękuję proszę pani – odpowiedziała Anu
-Nie ma za co . Życzę smacznego sernika – powiedziała
-A ty ciociu nie jesz z nami ? –spytałam
-Niestety nie . Muszę się zbierać bo umówiłam się do kina z Marzeną a później wybieramy się na babskie pogaduchy – powiedziała
-Oooo….To miłej zabawy . a o której wrócisz ? –zapytałam
-Nie wiem pewnie późno . Nie czekaj z Anu na mnie .
-Ze mną ? –zapytała Ania
-Tak z tobą , bo myślę że jeszcze zostajesz .- powiedziała
-A mogę ? – zapytała Anka…


Z racji tego , że to już trzydziesty rozdział może znajdą się tutaj jakieś komentarze ? Kolejny wpis niestety dopiero w czwartek . Życzę siatkarskich ! :* 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz