sobota, 15 czerwca 2013

Rozdział sześćdziesiąty czwarty



-Cha, cha, cha to się do jakiegoś kabaretu nadaje ! Przecież wiadome , że ty się czegoś takiego nie tykasz .
-Ja wiem , ty wiesz , Anka , Zibi , Magda i wszyscy znajomi wiedzą tyle że sąd nie wie ! Obawiam się trochę tego ….
-Będzie dobrze … Przepraszam muszę odebrać . Dzwoni ta policjantka
 Nosz cholercia . Dobra ja już nie będę myśleć co dalej . Znów coś się wykracze .Nie pozostaje mi nic innego jak pogadanie o tym z tatą . Nikt mi lepiej nie doradzi jak policjant .
-I co ? – spytałam
- Oprócz tych dwóch kolesi jest jeszcze jeden . Szukają go . On podobno to wszystko zlecił .
-Przy najmniej dwóch już mają . Słuchaj czy mogę zaprosić dziś rodziców ? Z nimi pogadamy o tym całym wezwaniu .
-Ok spoczko
W mieszkaniu Zbyszka :
-I widzisz nie było nawet tak źle – powiedział
-Czułam się zupełnie jak aktorka serialu ,,Komisarz Alex ‘’ serio . –rozmowę przerwał dzwonek sms – a – Wera pisze , że oprócz tych dwóch był jeszcze trzeci i go szukają plus dostała wezwanie do sądu . Za co KURDE ??!!!
-No właśnie nie wiem i czekam az mi powiesz
-Nie uwierzysz . Została oskarżona o środki dopingujące .
-Cha , niezły żart .
-Tyle , że to nie jest żart .
Biedna Wera . Ciekawa jestem kiedy te wszystkie cholerne kłopoty się wreszcie skończą ? No bez jaj ona jest nie winna w stu procentach . O nie tak nie będzie . Muszę jechać do niej i może uda się coś doradzić.  W sumie to moment bo to się wszystko kupy nie trzyma ….
-Jedziemy do Piotrka i Werki – oznajmiłam
-Ok
Pojechaliśmy . Na miejscu oprócz nas byli tez rodzice Weroniki . Jak się domyślam tata jej będzie doradzał .
W mieszkaniu Piotrka :
-Cześć córcia . Co się stało ? – spytała mama
-W sumie to nic . A szczerze to dostałam wezwanie do sądu i dlatego po was zadzwoniłam
-Co żeś dostała ?! – krzyknęła mama robiąc wielkie ba wielgachne oczy . Chyba takiej reakcji to jeszcze nigdy nie widziałam …

Łapcie kolejny ;) Byłam dziś na festynie a później na Orliku i nie miałam jak napisać wczesniej :) Dobre i to . Pozdrawiam :)

4 komentarze:

  1. Mam nadzieje, ze wszystko sie dobrze ulozy. W koncu Wera raczej nie bylaby zdolna do brania dopalaczy. Czekam i pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wera nie bierze dopalaczy, Wera je kapustę. :D

    OdpowiedzUsuń