czwartek, 13 czerwca 2013

Rozdział sześćdziesiąty drugi



W mieszkaniu Zbyszka

-Wiesz czuj się tutaj jak u siebie – powiedział
-Postaram się . Tak bardzo to się troszczyć nie musisz ja już jestem zdrów jak rybka
-Wiem , wiem . Lepiej dmuchać na zimno prawda ?
-W sumie racja . Miesiąc szybko minie chyba . Ale nie bujajta będziemy was na meczach dopingować i to najgłośniej .
-Jaki mecz ? Na razie to wy macie wypoczywać .
-No , ale …
-Nie ma żadnego ‘’ ale ‘’
-Dobra – odpowiedziałam i zaczęłam odpływać  myślami …..
Co to ja aż taka chora , że opiekę muszę mieć ? Może on ma kurczę  rację ? Może powinnyśmy na razie odpoczywać . Dam sobie spokój i nie będę wstrzymać tego tematu , by z tego jakaś drobna sprzeczka się nie zrodziła . Nie chcę się ze Zbyszkiem kłócić .  On mnie chyba naprawdę bardzo mocno kocha .Pasuje mi się jakoś mu odwdzięczyć .  Cha, cha wiem zrobię kolację jutro . Kiedy on pójdzie na trening skoczę na zakupy . A co mi tam …
-Słuchasz mnie ? – spytał
-yyy…. Przepraszam zamyśliłam się . Wybacz .A o czym mówiłeś ?
-Mhmm mówiłem , że mam jutro trening i będziesz musiała zostać sama .
-Ok spoczko . A o której ?
- Pierwszy trening o 9 a drugi o 17 . Niestety nie wiem ile będą trwać . Przypuszczam , że po dwie godziny .
-Też tak myślę . Nie martw się nic mi się nie stanie . Będę grzeczna . Obiecuję!
-I tego się właśnie  obawiam . Musimy się już zbierać bo się na komisariat spóźnimy .
Przebrałam się tylko i byłam gotowa do wyjścia . Na miejscu czekali na nas już Pit i Wera . Przywitaliśmy się i wspólnie weszliśmy na komendę .
-Witam państwa . To zacznijmy przesłuchanie . Rysiu zacznij przesłuchiwać panią Anię .- powiedziała policjantka
-A ty Lucuś kogo będziesz przesłuchiwać ? – zapytał policjant
-Panią Weronikę . Dobra wróćmy do pracy , aby sprawnie skończyć . Musisz do domu zdążyć bo Klaudusia będzie  z kolacją czekać .
-I widzisz Alex świat schodzi na psy prawda ?– zapytał  aspirant Ryszard
Alex to pies policyjny . To on nas generalnie uratował . W ramach odpowiedzi na pytanie głośno zaszczekał . Zaczęłyśmy składać nasze zeznania . Prawdę mówiąc bardzo mili byli ten policjant i policjantka …

Jak obiecałam tak jest więcej wątku o Ani i Zbyszku . Dziękuję za komentarze . Wiem co muszę zmienić . Wiem czego za dużo a czego za mało . Cieszę się bardzo , że wam się podoba i że nie boicie się napisać swojej opinii  . DZIĘKUJE ! Pozdrawiam was i zostawiam was z kolejnym rozdziałem :)  Również czekam na komentarze ;)

P.S.Rozdziały będą pojawiać sie codziennie tak że obserwujcie bloga codziennie . Jeśli chcecie to moge was informować wysyłając wiadomości na - gg :)

6 komentarzy:

  1. ALEX <333333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ;) strasznie mi się podoba :) pisz dalej, bo ci to dobrze wychodzi .. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :)) Zapraszam już jutro na kolejny rozdział :))

      Usuń
  3. Uwielbiam twoje opowiadanie ;)) Swietnie Ci idzie, pisz dalej ;D Pozdro ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zapraszam do czytania kolejnego :) Pozdrawiam ;*

      Usuń